piątek, 15 lutego 2013

Kolejne fazy związku

Jeśli przebywamy w związku z tym samym partnerem, podlegamy zjawisku zwanym habituacją, która polega na przyzwyczajaniu się do bodźca, na działanie którego jesteśmy nieustannie wystawiani. Uzasadnia ono spadek zainteresowania ciałem partnera, jego zachowaniem, pewnym schematyzmem reagowania w określonych sytuacjach. Jesteśmy w stanie przewidzieć zachowanie, dowcip czy reakcje partnera i raczej nic nas już nie jest w stanie zaskoczyć, gdyż przebywamy z tym partnerem na co dzień. Im dłużej jesteśmy w swoim towarzystwie, tym trudniej o świeżość w związku, niespodziankę, coś intrygującego. Jak zaskoczyć męża po 15. latach małżeństwa? Przecież zna na pamięć nasze nawyki, humory, ciało i każdą sukienkę! Fazę zauroczenia mamy daaaaaawno za sobą i wyrastamy z zabieganie o swoje względy natychmiast z momentem pojawienia się na naszym palcu magicznego krążka. Poziom wzajemnego fascynacji osiągnął apogeum w narzeczeństwie lub chwilę potem, więc co można zrobić? Może pewnym wyjściem jest zmiana wizerunku od czasu do czasu, co tłumaczy kobiece wizyty u fryzjera i sklepach z odzieżą czy butami. Mężczyźni tłumaczą to negatywnie mówiąc Kolejny ciuch w szafie do wyrzucenia, ale dla kobiety dbającej o siebie to szansa utrzymania atrakcyjności, podążania za trendami i odwlekania momentu, kiedy przygniecione kapcie staną się symbolem naszego poddania się, złożenia broni na polu starości. Dla mężczyzny symbolem dobrej formy jest kondycja, codzienne ćwiczenia i również ubiór, który nie kojarzy się z epoką lodowcową tylko jest też w miarę trendy.

Po jakimś czasie zaczynamy wchodzić w trzecią fazę związku, czyli zobojętnienie na siebie, partnerom przestaje się chcieć walczyć o siebie, śpią w jednym łóżku, ale koło siebie, a często już w oddzielnych sypialniach, seks oglądają na filmie pytającym wzrokiem patrząc na siebie, a co to jest? Często jest też faza, kiedy wspólne życie i przywiązanie zamienia się w kompletny brak zainteresowania i kończy niejednokrotnie łatwym rozwiązaniem, jakim jest rozwód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz