Dzisiaj przedstawię swój komentarz do szóstego sekretu udanego małżeństwa wg Elizabeth i Charlesa Schmitz (Building a love that lasts): Dotykajcie się tak często, jak to jest możliwe.
Częste dotykanie się jest demonstracją uczuć, potrzeb seksualnych i akceptacji, a nawet afirmacją cielesności. Dotykanie się zgodne z własnymi emocjami i potrzebą bycia blisko jest sprawianiem sobie przyjemności i dawaniem jej partnerowi. Jest mową ciała, która nie kłamie, i budowaniem lub wzmacnianiem więzi. Pogłębia poczucie bliskości, jeśli jest bez świadków, i jest demonstracją uczuć, gdy jesteśmy wśród ludzi. Zdajemy sobie sprawę z różnic kulturowych jednak w naszej nie ma tak licznych barier, jeśli nie przekroczymy tej jednej – dobrego smaku.
Bliskość cielesna tworzy poczucie bezpieczeństwa. Wyraża otwartość i odwagę bycia w zgodzie ze sobą, jeśli jest zgodna z naszymi wewnętrznymi potrzebami. Nie pozwólcie więc, aby wstyd, pruderia czy normy innych ludzi zabierały Wam przyjemność bycia sobą i prawdę w jej okazywaniu. Ta autentyczność zachowania zaowocuje również w innych obszarach Waszego życia i relacji. Przesiąkniecie zasadami bycia w zgodzie ze sobą i prawdą, która jest warunkiem udanego związku. To prawdziwa wartość i głęboka potrzeba każdego człowieka – potrzeba kochania i bycia kochanym, choć czasem próbujemy ją zepchnąć do podświadomości udając, że jesteśmy "twardzielami". Zaryzykujcie więc bycie blisko nie tylko w sferze uczuć, lecz demonstrujcie uczucia poprzez dotyk. To informacja dla partnera, że o nim myślicie i niemy komunikat: Kocham Cię.
Sprawdźcie, jak się będziecie czuli w tym autentyźmie nie patrząc na oceny innych. Oczywiście możecie również nazywać to, co do siebie czujecie. My to robimy od 13 lat i cały czas te słowa i gesty mają tę samą wartość, nie dewaluują się.
Bliskość cielesna tworzy poczucie bezpieczeństwa. Wyraża otwartość i odwagę bycia w zgodzie ze sobą, jeśli jest zgodna z naszymi wewnętrznymi potrzebami. Nie pozwólcie więc, aby wstyd, pruderia czy normy innych ludzi zabierały Wam przyjemność bycia sobą i prawdę w jej okazywaniu. Ta autentyczność zachowania zaowocuje również w innych obszarach Waszego życia i relacji. Przesiąkniecie zasadami bycia w zgodzie ze sobą i prawdą, która jest warunkiem udanego związku. To prawdziwa wartość i głęboka potrzeba każdego człowieka – potrzeba kochania i bycia kochanym, choć czasem próbujemy ją zepchnąć do podświadomości udając, że jesteśmy "twardzielami". Zaryzykujcie więc bycie blisko nie tylko w sferze uczuć, lecz demonstrujcie uczucia poprzez dotyk. To informacja dla partnera, że o nim myślicie i niemy komunikat: Kocham Cię.
Sprawdźcie, jak się będziecie czuli w tym autentyźmie nie patrząc na oceny innych. Oczywiście możecie również nazywać to, co do siebie czujecie. My to robimy od 13 lat i cały czas te słowa i gesty mają tę samą wartość, nie dewaluują się.
Po prostu dotykajcie się! Prawda. Zagubiona prawda. Ludzie otaczają się przedmiotami. Odgradzają się gadżetami. Wręcz nie chcą wzajemnego dotyku. Dopuszczalna norma to gra przedwstępna i seks.
OdpowiedzUsuń